Jezioro Paprocańskie |
Najbardziej ciekawi mnie , jak go robiono?
Łopatami?
Może nie w naszym pojęciu i wielkości osób wychowanych na Hucie
Katowice
Bardziej kuźnia żelaza.
Obiekt stary jak Księstwo Pszczyńskie.
Księstwo już nie istnieje, a obiekt ma się dobrze i jest Restauracją Huta
Paprocka.
Dają dobre naleśniki!
Samo jezioro stało się znakomitym punktem spotkań.
Całe rodziny, zakochani i single.
Nawet sinice upatrzyły sobie ten zakątek.
Wrażenia
Spędziliśmy tam znakomicie czas.
Spędziliśmy tam znakomicie czas.
Dzieci dokazywały, ile można. Rodzice uczestniczyli we wszystkich zabawach.
Kto był bardziej zmęczony?
Jezioro Paprocańskie to generalnie trasy spacerowe wśród drzew. Jak masz dzieci, to raj na ziemi!
Możliwości wyżycia się dla każdego dziecka w każdym wieku!
W cieplejsze dni znakomity pomysł, aby wykorzystać wodę.
Nie bójcie się, nie jest podłączone do jeziora.
Wspaniała zimna woda.
Dla bardziej aktywnych - HOPSANKA! (tekst 6-latki ha ha)
Dla bardziej sprawnych dzieci i dorosłych kilka tras wśród drzew. Powrót do instynktów pierwotnych.
Podsumowanie :
1. 6 godzin na dworze
2. Rodzice wykończeni
3. Dzieci zasypiają z uśmiechem na twarzy😅
Zawsze można trafić na różnego rodzaju atrakcje.
My zaliczyliśmy konkurs artystycznego malowania twarzy i kolorowe
tatuaże.
Co tu dużo mówić, zdjęcia mówią wszystko!
Paprocany |
Marynarski plac zabaw |
Marynarskie szaleństwo |
Sznurki, sznurki i jeszcze raz sznurki |
Trochę wody dla ochłody |
Woda, woda, ale jak podana ? |
Dla każdego wieku.Szaleństwo !!! |
Wyżej i wyżej |
Trasa wspinaczkowa |
Z dołu wygląda to łatwo! |
W jednym miejscu tyle zabawy! |
Konkurs tatuaży |
Pamiętajcie
"Święty spokój to kłamstwo liczy się tylko pasja".
Klimatyzacja
0 komentarze:
Prześlij komentarz